Nie dać się czasowi
Tylko Paatik już na to bieganie się napaliła, zegarek nawet nabyła, tętna i wykresy ogarnęła... a tu taki klops. Można się zirytować.. ale może jeszcze nie wszystko stracone.
Nie dać się czasowi
Biegaj po tartanie, nudniejsze, ale na czas rehabilitacji dobre. Biegaj wolno bez spiny. To lustro trochę zabawne, bieganie to nie to samo, co boks i walka z cieniem. No, a co z tym miesiączkowaniem, bo to najważniejszy problem i klucz do całej sprawy, he, he? ;-)
Nie dać się czasowi
[...] wadę- bywa nudne- a zrobienie tych kilku czy kilkunastu rytmów jest jakąś rozrywką. Jak już się pojawią dolne strefy to ja bym klepał to. Starczy na długo. Tylko zwiększać proporcjonalnie objętość. I to moj plan na jesień zimę i wiosnę :) https://bieganie.pl/?cat=19&id=7354&show=1 Zmieniony przez - Turoń Polarny w dniu 2019-07-04 18:31:17
Nie dać się czasowi
4.08 2019 cd. AEROBY + REGENERACJA Wychodzi, ze dzisiaj mam wszystko - i siła i bieganie i regeneracja:) Po obejrzeniu prognozy pogody na nadchodzący tydzień - leje non stop do niedzieli, spożyciu steka i pizzy, drzemki na tarasie - nie mogłam nie pójść w las. A że te interwały od Czołga wydają mi się ciągle mało wymagające - poszły na pierwszy [...]
Nie dać się czasowi
[...] - tak, lekko - nie. Jednak jak się latem biega/chodzi regularnie to jakaś kondycja jest, a jak przychodzi zima i sama siłka jest - kondycja leży i kwiczy. Godzinka w lesie - bieganie i chodzenie na zmianę - bez liczenia, patrzenia na zegarek etc. Zmachana wróciłam i z burakiem na buzi. Gremlin postanowił chyba "na zachętę" mi te "5" dawać... [...]
Nie dać się czasowi
To jeszcze nie doszłam do tego stanu, żebym nie czerwona i nieumierająca była... Jak serducho zaczynało latem dawać radę, to biodro się buntowało i wychodziło, ze max 2 x w tygodniu to bieganie ma sens bez bólu biodra. A to za mało dla serducha i tak w koło Macieju:) Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-03-10 13:29:46
Nie dać się czasowi
[...] góra - żeby podgonić trening w wersji oryginalnej - doszedł TRX i wyciskanie do rollera - tzn. do kostki od jogi. Jutro leń definitywnie - szykuję się na Bziu w piątek i bieganie po lesie w weekend:) Zegarka zapomniałam. Kostka sprawdziła się fantastycznie - niestety przeceniłam swoje możliwości - szło tak fajnie do tej kostki, ze myślałam, [...]
Nie dać się czasowi
Paatik dziwne te Twoje bieganie, zaczynam się czuć jak w mamy cię %-), wczoraj niby chciałaś zobaczyć gdzie jesteś i pace ponad 7 a dzisiaj po 3 nieprzespanych nocach 6:32, no nic ale tanio skóry nie sprzedam :-))
Nie dać się czasowi
Ja uważam, że jak ktoś biega tylko dla zdrowia to ok, wystarczy sobie truchtać dla przyjemności bez książek. Ale jak się chce to bieganie urozmaicić i ma trochę ambitniejsze cele to warto poczytać co i dlaczego, chociażby po to żeby mieć świadomość jak to wszystko działa. Nie trzeba odrazu brać się za skomplikowane plany. Zresztą Skarżyński ma [...]
Nie dać się czasowi
[...] w Gremlinie muszę przerobić - przy 172 wcale nie umieram, nie ma sensu żeby ostatnia strefa zaczynała się od 167... Jutro chyba wreszcie porządny siłowy zrobię i sobie bieganie podaruję. Chociaż jeśli pogoda nie nawali to mam pomysł, żeby pojechać na parking Tesco - jest na płaskim, duży, niedaleko, wyasfaltowany, no i bez ludzi w [...]
Nie dać się czasowi
17.06.2020 AEROBY Powiedzmy, ze przemogłam się i zrobiłam "trening", a nie bieganie. W tym sensie, ze było zaplanowane zrobić 5km w określonym tempie - miało być 6. Żebym nie musiała ślepić, mrużyć oczu, tudzież podnosić zegarka do nosa - jeden ekran tylko z tempem i nauka zerkania na niego, bez zwalniania, zmiany biegu, skręcania tułowia etc. Jak [...]
Nie dać się czasowi
Miska - problematyczny był posiłek po obiadowy, a przed kolacyjny - czyli generalnie potrzebowałam kopa, żeby wyjść na to bieganie. Dwa kawałki chleba z dżemem, masło odpuściłam. Mieści się jakoś... koktajl z procha wleciał na kolację. Koszykarz zamówił owoce tropikalne i powiem Wam, ze z lodem i maślanką było to bardzo miłe zaskoczenie smakowe... [...]
Nie dać się czasowi
20.06.2020 AEROBY Prognoza pogody kłamie! Już drugi dzień czuję się oszukana.... Wczoraj jak planowałam bieganie i chciałam - to lunęło. Dzisiaj noc nie przespana - jedyny plus ze jsdolanowi pierwsza życzenia urodzinowe złożyłam o 3 w nocy. Wstałam rano o 7 pamiętając, ze od rana ma lać - nie lało, było przyjaźnie chłodno - zarobiłam ciasto na [...]
Nie dać się czasowi
Ja to jeszcze spróbuję trochę pociągnąć pod to bieganie.. Ty Paatik dużo wyższa jesteś, więc Twoje 60 to nie to samo, co moje 60. Tsu ale u Ciebie podejrzewam że więcej mięśni, a to też swoje waży :-)
Nie dać się czasowi
Jak nie bieganie to chociaż jakieś fikanie mogłoby być, a tu nic... Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-07-20 08:10:00
Nie dać się czasowi
Super ta stójka. A bieganie widać nie koniecznie trafia w Twoje predyspozycje.
Nie dać się czasowi
07.08.2020 AEROBY Bieganie w lesie było, 5km. Beznadziejnie bo mnie znowu zaczęło boleć i biodro i kostki... A po bezsennej nocy to jeszcze serducho waliło. Spisane na straty - tyle co przyjemności miałam z bycia w lesie wieczorem z ładną pogodą. Nawet ludzi nie było. 08.08.2020 DT Rano jogowanie na tarasie - najpierw miałam lenia, potem się [...]
Nie dać się czasowi
28.09.2020 "Słoń biega"... Chyba poproszę Nighta o zmiane tytułu dziennika - albo coś w stylu "Blondynka sie kompromituje na własne życzenie", albo "Co za dużo to nie zdrowo". Po 42 dniach zdecydowała się dzisiaj odwiedzić mnie koleżanka @ - nawet jakoś się specjalnie nie zapowiadała - więc przyjełam ją z sympatią, wmawiając sobie, ze da się z [...]
Nie dać się czasowi
[...] się przestawiło, bo też się brałam do systematycznego biegania na czas etc. przeczytałam kilka książek i już mi się wydawało, że wszystko wiem, no to się rozwaliłam i muszę bieganie ograniczyć na jakiś czas, teraz każde wyjście na trucht raduje jak nigdy ;) więc ciesz się Paatik z tego biegania, bo jak się straci to potem boli bardzo ;) pięknie [...]
Nie dać się czasowi
17.10.2020 AEROBY Pobiegane w lesie w południe - uznałam,ze skoro wychodzi tak rzadko to bieganie teraz, to może dyszka stanie się nową piątką - czyli limitem poniżej którego nie schodzę.Ale nie jest to jeszcze bułka z masłem..Głowa chce szybciej kończyć. Las po piątkowych wiatrach i ulewach zawalony gałęziami, dodatkowo kałuże - no i te wieczne [...]
Nasz sklep
Mega promocja
Losowe tematy
Poszukiwane
